poniedziałek, 5 sierpnia 2013

""

Jest pewna przyjemność w lasach bez ścieżek. Jest upojenie na samotnym wybrzeżu. Jest społeczność gdzie nie ma intruzów, przy głębokim morzu i muzyce jego szumu. 
Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej.

Tak mi ten cytat pasuje.

sobota, 3 sierpnia 2013

   Nie jest lekko. Co ja mówię, jest cholernie ciężko. Brak czasu dla siebie, brak czasu dla bliskich, brak czasu na cokolwiek. Nawet na sen i jedzenie. Jedna, druga, a może już ósma butelka burna, co chwila kubek z kawą. Tak, to jest moja codzienność. Przyjaciele mają do mnie pretensje, bo nie spotykam się z nimi, ale to jest naprawdę ciężkie, gdy każdą wolną chwilę przeliczam na małą porcję snu. Jeszcze nigdy tak nie tęskniłam za szkołą, ale to już niedługo. Będzie lepiej, systematyczniej. Kierunek studiów już ogarnięty, miejsce i mieszkanie również. Teraz tylko wziąć się za siebie i nie spieprzyć jak ostatnio. O ile przeżyję do września, a szczególnie do maja, bo to, co się dzieje jest powyżej mnie. Czuję się jak neptyk, często mam wrażenie, że ten świat, w którym jestem nie należy do mnie, jest pożyczony. Że zamieniłam się z kimś miejscami. To naprawdę nie jest przyjemne. Szczególnie, gdy jestem oschła dla bliskich bo zapominam o więzi nas łączącej.
   Ale ten miesiąc nauczył mnie pewnej rzeczy. Inwestować w siebie i piąć się w górę, niezależnie od innych. Moja przyszłość będzie sięgała dalej niż praca na kuchni w sezonowym barze.